75 Liczba wyświetleń
Jeśli tkwiłeś dotąd w przekonaniu, że biegacze są z natury „w gorącej wodzie kąpani”, to widok podchodzących do wodowania finisherów inauguracyjnego Biegu Morsa, mógł ten pogląd przewrócić do góry nogami. Perspektywa kontaktu z lodowatym nurtem Popradu na koniec kilometrowej przebieżki w żaden sposób nie zgasiła zapału uczestników, którzy obok mostu garbatego w Piwnicznej Zdrój zameldowali się bardzo licznie. Frekwencja przerosła oczekiwania organizatorów. To nie koniec emocji związanych z morsowaniem w rozszerzonej formule. W tym roku przewidziane są 3 edycje. Kolejny przystanek już 18 stycznia w Rytrze.



Zapowiedź kolejnej edycji:
Plakat jest jednocześnie linkiem do wydarzenia.

267 Wszystkich wizyt, 1 Dzisiaj
Autor
